Bestsellerowy różany tonik do twarzy Evree pod moją lupą.

Siemaneczko!

Dzisiaj pod lupę wrzucam popularny Różany tonik do twarzy Evree. Powszechnie zebrał bardzo dobre opinie. Jak wypada u mnie?

Bliski ideałowi?

Co napewno trzeba mu przyznać, to rozpylacz jest bezbłędny. Tworzy idealną, delikatną i równomierną mgiełkę. Dzięki temu przyjemnie się go używa. Zapach jest kwestią bardzo indywidualną. Jedni go kochają, innym zdecydowanie nie odpowiada. Dla mnie jest obojętny. Nie darzę go żadnym uczuciem. Po prostu jest.

Niestety nie...

Idealny za to napewno nie jest jego skład. 

Aqua (Water), Rosa Damascena Flower Water,  Glycerin, Sodium Hyaluronate, Panthenol, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum, Geraniol, Citronellol

Nie da się ukryć, że jest krótki, co z reguły uznaje się za zaletę, ale trzy z dziesięciu substancji zakwalifikowałam jako te wysokiego ryzyka wystąpienia alergii czy podrażnienia. To dość słaby wynik. Gdyby wyeliminować kompozycję składników odpowiadających za zapach, wyglądało by to odrobinę lepiej. Jednak, wtedy produkt straciłby na rozpoznawalności (kwestie marketingowe). Pozostałe drażniące składniki widzimy w "sekcji" konserwantów. Poza tym "zielone" składniki uważam za dobrze dobrane, o przyjemnym działaniu. Nie znajdziemy żadnych tzw. zapychaczy.

Świetny żarcik!

A to ciekawe! Producent na opakowaniu umieścił taką informację:

Alantoina łagodzi, przynosi komfort, delikatnie napina skórę.

Zgadza się. Alantoina ma właśnie takie działanie. Ale chwileczkę! Przed momentem analizowałam skład a nie zauważyłam jej. Sprawdzam jeszcze raz i kolejny. Nie przegapiłam jej... Naprawdę jej tam nie ma. Świetny żarcik! Jest za to pantenol. Działanie ma podobne. Może to jednak ten sam związek, tylko różne nazwy? To też sprawdziłam i to nie to samo. Cóż... Taka tam mała ściema.

Dwa słowa podsumowania

Działanie uważam za poprawne. Ot, zwykły tonik. Jakoś tak po prostu mnie nie porwał. Moja Siostra za to bardzo go sobie chwali. Nie zdecydowałabym się na ponowny zakup, ale wiem, że dużo osób go lubi.

A jakie miejsce zajmuje w waszym kosmetycznym rankingu? Załapał się do "szufladki ulubione" czy tak jak ja nie pokochałyście go szczególnie?

Dodatek, czyli "kilka słów" o każdym ze składników

Aqua (Water).

Rosa Damascena Flower Water. Woda z róży z damasceńskiej. Wiąże wodę w naskórku, dzięki czemu doskonale nawilża. Działa też antybakteryjnie, lekko ściągajco, przeciwzapalnie i łagodząco. Wzmacnia naczynka. Jest też antyoksydantem. 

Glycerin. Humektant. Potrafi przenikać przez rogową warstwę naskórka, transportuje składniki aktywne w głąb skóry. Łagodzi podrażnienia, przyspiesza regenerację uszkodzeń, zmiękcza naskórek. Uważa się ją za bezpieczną pod kątem alergenów.

Sodium Hyaluronate. Humektant i antyoksydant. Syntetyczny odpowiednik naturalnie występujących soli hialuronowych, ale ma mniejszą masę cząsteczkową, dzięki czemu łatwiej przenika do głębszych warstw naskórka. Nawilża, odmładza, poprawia elastyczność skóry. Wspomaga procesy regeneracji. Wychwytuje toksyny i jony metali ciężkich z otoczenia oraz przekształca je w formy rozpuszczalne w wodzie, czym przyczynia się do wzrostu odporności na alergeny. 

Panthenol. Humektant. Nawilża, łagodzi, wzmacnia naczynka. Nie uczula i nie zapycha. Często używa się go w kosmetykach łagodzących poparzenia słoneczne i różnego rodzaju podrażnienia. 

DMDM Hydantoin. Konserwant. Pochodna formalaldehydu. Ma właściwości drażniące. 

Iodopropynyl Butylcarbamate. Konserwant. Jest substancją toksyczną. Nie zaleca się stosowania go na okolice oczu, ust i nosa. 

Parfum. Kompozycja zapachowa. Niektóre z nich mogą być silnie drażniące i uczulające w zależności od tego, z jakich komponentów została stworzona. 

Geraniol. Substancja zapachowa. Imituje zapach pelargonii i daje uczucie świeżości. Jest sklasyfikowana jako groźny alergen.
Citronellol. Składnik kompozycji zapachowej. Imituje zapach róży. Ma właściwości drażniące i jest wpisany na listę potencjalnych alergenów.